Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dwarf
Ja mysle ze gdyby np. Paryż bądź Hiszpania albo inny kraj wygrały w tych wyborach do Igrzysk 2012 to wlasnie tam bylby zamach...
Akurat moja siostra miala jechac do Londynu :/
Zaplmy swieczke xD[*]
|
Takich akcji nie organizuje sie w jeden wieczor, zapalmy lampke twojemu mozgowi ktory obumarl dawno temu i teraz pozwala tylko na czynnosci zyciowe.
Mnie osobiscie szlak trafia jak slysze o zamachach. Bojownicy o wolnosc, niech ich cholera. Nie dosc ze nic tak nie zyskaja, zabija mnostwo osob i jeszcze maja czelonsc twierdzic ze jakis bog to pochwala.