Ja do wszystkich co krytykuja:
jesli jestescie tacy wielcy i tylko krytykowac potraficie to przypomnijcie sobie jakie byly wasze poczatki z tibia. Ja tu mowie patrzac na siebie - (Tsi-Tsungga) - i wcale sie tego nie wstydze gdyz ten wypad byl moim 1 wypadem w te okolice jak rowniez to moj najwyzszy lvl jak do tej pory i 1 palek jakim gram...

Wiec nic sobie z waszych uwag krytycznych nie robie...

Fakt jest faktem ze organizacja byla nie najlepsza ale gdybym znal te okolice to na pewno zachowywalbym sie zdecydowanie pewniej jak kazdy... w takich okolicznosciach... Szkoda chlopakow ze padli ale bywa... Na pewno kazdy wyniesie z tego ze na takie wypady trzeba byc przygotowanym odpowiednio a nie wybierac sie ze znikomym zabezpieczeniem
A poza tym to tylko gra a nie prawdziwe zycie wiec nie podniecajcie sie tak bardzo i nie obrazajcie innych...