Ja uwielbiam Gothica, w pierwszej części ten klimat w starym obozie, a no i muj kochany Wrzód

. Wrzód jest za.....ty , jak ja go lubie. Poza tym rozległość terenu, fabuła też zajefajna. W 1 Gothicu 1 rozdział, nic sie nie wiedziało, słabe bronie, to uczucie nieuchronnej śmierci gdy wchodziło sie do lasu, albo jak ktoś burał albo coś, ani się questuw nie znało, ani ludzi, jedni byli mili inni mieli charakter łotrzyka. A fajny był terz 5 -6 rozdział keidy cały obóz mona było wyrżnąć, a i do Gomezka złożyć że tak powiem "Audiencje". A i ktoś napisał że lurował 3-2 orki, pobij to ja wyrżnąłem w pień stary Obóz i lurowałem orki i wkońcu zrobił sie prawdziwy obóz orków

.
W 2 częśći gothica też był klimat, wogule wszystko paladyni ( ale tam mieli sens, mężni i prawi wojownicy Boga Światła Innosa w walce z wyznawcami Beliara. A najfajniejsza była niespodzianka w postaci Górniczej Doliny. Jak sie dowiedziałem że mam tam iść omal ze śczęścia nie umarłem. Ale jednak sie zdziwiłem co sie stało z z Kolonią to już tak nie było wesoło

A no i oczywiście 1 rozdział, zagrożenie ze strony smoków, Khorinis no i wogule, te rozlagłe pola farmy Onara i żal nie wspomnieć o klasztorze Magów Ognia.
A w Nocy Kruka no oczywiście Jarkender, tam terz był własny klimat, własne potwory, nowe bronie i magia, jedyne czego mi żal to to że nie morzna było być magiem wody

. A terz tu był taki fajny tytpek Jack Aligatr on to miał charakterek hehe.
Nie ma co Gothic to najlepszy RPG wszechczasów, może sie Morrowind gdzieś schować. A i jak ktoś będzie w niemczech to niech powie Pirania Bythes rzeby sie pospieszyli bo stycznia 06 to najprawde za póżno.