Ludzie to maja problemy... uzaleznienie od tibii... a co to kogo obchodzi ze ktos nie umie przestac grac w te durna gre? jego problem ze nie potrafi oderwac sie od tej, zreszta bardzo slabej i malo klimatycznej gry...
Poza tym zwroccie uwage ze wiekszosc takich uzaleznionych to osoby ponizej 15 roku zycia, czyli o jeszcze niewpelni wyksztalconej psychice... jednym slowem- 'uzaleznione' od tego sa dzieci o slabej psychice, ktore nie potrafia zrozumiec ze zycie nie polega na nastepnym nabiciu lvla, skilla, czy zabiciu kolejnego potwora, ze to nie szkola jest zla bo nie pozwala pograc w tibie, ale to tibia jest zla, bo nie pozwala na cokolwiek innego w zyciu... co w przyszlosci moze miec na prawde tragiczne skutki...
Ja od tibii uzalezniony nie bylem nigdy... Fajnie sie czasami gralo, ale nigdy nie traktowalem tego jako cos innego, wazniejszego niz kolejna gra... Stad tez moim najwiekszym osiagnieciem bylo nabicie 35lvl, pozniej ta gra strasznie mnie znudzila i teraz loguje sie raz na jakies czas, chodzac sobie po kontynencie, robiac czasami jakas nowa postac itd
