[Aigani Max Wielki]

A więc swoim nowym magiem z 9lvl szłem se raz na minosy na foldzie i tam pod ziemią jest takie miejsce gdzie są drzwi za nimi są minotaury potem cienki korytarz, a za nim kilka jeszcze minosów i archer.
Po ostatnim dedzie miałem straszliwie słaby eq (scale armor, leather legs, long sword, tarczy niemiałem, buty leather i bez hełmu) skille zresztą też jak to u maga. Idę tym korytarzykiem i tu nagle korytarz sie poszerza i wyskakują mi
3 minosy, oczywiście miałem fire fieldy więc jednego rzucam w przejście, zeby minosy się do mnie nie dostały. One se łażo po drugiej stronie spokojnie nie mogąc przejść przez ogień, więc żucam w jednego fire fielda, a ten ku mojemu zdziwieniu nagle podchodzi do ognia za kturym stałem i przez niego przechodzi
ginąc oczywiście. Zrobiłem tak samo z 2 następnymi oczywiście. Muszę też dodać ze jak puźniej nabiłem 10lvl znowu poszłem na foldę,i znowu przechodziłem przez ten korytarz, tyle że teraz był archer. To ja żucam w archera fire fielda i uciekam do drzwi zanim je jeszcze zamnkełem żuciłem w minosa jeszcze jednego fielda i zamykam drzwi. Archer chodzi tam za drzwiami, i kiedy miał już żułto hp znowu wszedł w ogień i padł.


Czy może mi ktoś wytłumaczyć czemu minotaur najpierw nie przechodził a potem, kiedy dostał z drugiego fire fielda przeszedł tez przez tego pierwszego.