[Kieru]

Oryginalnie napisane przez Maciek z Polski

Niedawno zaczełem grać. Gdy przeszedłem na mainlanda (do miasta Thais)stanołem przed depem aby zaladowała mi sie mana i życie. Podszedł do mnie gracz "Vladimir ........" niepamientam dokładnie jego nicku. Powiedział do mnie "Go to king quest". Na poczótku myślałem że pewinie chce mnie zabić, ale zobaczyłem że ma on 8lvl i nic mi nie zrobiłby. Miałem wtedy 11lvl. Zaprowadził mnie do króla (na północny-zachód od depa). Powiedział "Say: Hi King" pózniej "buy ass'ian key" i nic sie nie stało.Wtedy powiedział "Sorry i a'm stuppid, you must be on tron". Stanołem na tronie powtorzyłem formułke i natychmiast straznicy mnie zabili (wyglądało to jakby strzelili we mnie "hmm") . Zabrało mi plate armor, dwarven sheld i backpack hmm.

Niestety jest to NIEMOŻLIWE!!! Otóż... prawdą jest to że jakiekolwiek bluzgi kierowane do Króla kończąsie tragedią ALE PO TAKIM UDERZENIU ZOSTAJE 1 HP. Więc nie kłam...