To moje pierwsze Fake'i
ale myślę, że będą się podobać.
Tosiree jak zwykle łowił ryby na kolację..
..gdy nagle
Postanowił zasięgnąć rady u Mnicha
Jak pomyślał - tak zrobił..
Poniżej fragment rozmowy:
Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Tosiree
Rzeka wyrzuciła na brzeg pewien list.. Napisane jest w nim, że Wiedźma zamkneła kogoś w zamku. Chciałbym się tam udać tylko nie wiem gdzie to jest.. Może ty Mnichu słyszałeś coś o tym?
|
Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Monk
Tak, tak. Słyszałem już wielokrotnie o tajemniczych zniknięciach nieuważnych podróżników, którzy zbyt daleko oddalili się od miasta. Myślę, że z tym było podobnie. Musisz się udać daleko stąd na wschód do mrocznej groty. Znajdziesz tam wiedźme imieniem Belin. Jest ona groźna, ale myślę, że dasz sobie radę. Masz tutaj mapę powinna Ci się przydać.. Ruszaj dzielny wojowniku!
|
Tosiree podróżował bardzo długo, nieraz przyszło mu zmierzyć się z chłodem..
..ale był wytrwały i szedł dalej.
Pewnego dnia dotarł do nieznanej krainy. Od razu został niemile przywitany!
Lecz był tak silny i wytrwały, że sobie poradził..
Szedł dalej.. i gdy zobaczył jakąś grotę od razu pomyślał, że musi być juz na miejscu!
Spokojnie się zbliżył..
.... i zobaczył okrutną wiedźme Belin.
Na początku chciał załatwić wszystko bez przemocy..
Ale potem nie wytrzymał i ruszył do ataku!
Walczył ze wściekłością, ale i z przytomnością umysłu..
Swą wiarą i wytrwałością dopiął swego. Zwyciężył wiedźme!
Teraz pozostało już tylko uwolnienie Edrolfa..
Tosiree pociągnął za dźwignię z wielką siłą, a nie było to takie łatwe..
..Ale w końcu się udało! Edrolf został uwolniony!
Szczęśliwi, razem wrócili do miasta..
KONIEC
Comment plx