Na pewno Carlin...
W tym mieście jest permanenta plaga n00bów.
,,Free itenz plx"
,,pl? dasz coś?"
,,Jakąś broń plis"
Troche to wstyd, bo widziałem już jak ktoś kogoś obrażał i powiedział (zamiast jak zwykle: ,,you br n00b") ,,you polish n00b" (ten kolo wcale nie był z Polski).
Codziennie też jakiś Polak próbuje mnie okraść. Ostatnio jedenk kolo (8 lvl chyba) mówi do mnie: ,,hej cho, pokaże ci DSM". Ide z nim na polanke. ,,Najpierw ty pokaż mi swój armor" ja oczywiście już go przejrzałem i pokazałem mu. Na trade. ,,Niee nie tak. Wyloz go to pokaze ci DSM." Powiedziałem mu grzecznie, co myślę o złodziejach i miałem już odejść a on: ,,dam ci 20k! mam w depo (8 lvl!!!

) dam ci jak pokazesz mi armora"
Niezły kolo! Takich jest wielu.
To Polacy najczęściej próbują mnie okraść. To moi rodacy zabijają mi potworki, na których trenie. To oni otaczają mnie tłumem, gdy wykładam na depo coś dobrego, mówiąc że selluje, i błagają: ,,dasz? plx plx"
Załamka....