Zobacz pojedynczy post
stary 18-07-2005, 00:28   #9
Galarion
Użytkownik Forum
 
Galarion's Avatar
 
Data dołączenia: 11 01 2005

Posty: 175
Stan: Niegrający
Domyślny

Przeczytalem troche ksiazek Pratchetta (z 15 okolo) i musze przyznac, ze sa bardzo ciekawe. Jest w nich zawarty dobry humor sytuacyjny i jezykowy. Powala orginalnosc swiata przedstawionego, jezyk autora i oczywiscie mnogie analogie do zycia codziennego . Postacie sa ciekawie zarysowane i najczesciej wielobarwne. Ciekawie byloby zobaczyc ksiazke Terrego w realiach hard fantasy, mozliwe, ze takie sie znalazly, lecz nic o nich nie wiem. Podejrzewam, ze czytanie jego utworow bez przerwy byloby na dluzszy czas troche nudne, ale czasem mozna zaglebic sie w swiat dysku, wejsc w dywan, czy poczytac o zwyczajach gnomow . Teraz zaczynam pozyczone "Na glinianych nogach" po angielsku, glownie w calach edykacyjnych(po polsku juz czytalem), przekonam sie czy wiele dowcipow ma sens tylko po ang(potem bedzie Guards! Guards!). Czyli w skrocie LONG LIVE THE TERRY!(ciekawe czy ktos skapuje niezamierzony zart :-(, oby nie).

P.S Mam troszke warezow T.P( ), ale nie wiem czy sie za nie zabierac. Niewygodnie mi sie czyta na kompie .

@down No tez sie nad tym zastanawialem. Warezy moga pelnic funkcje "dema". Przeczytam pierwsze 10 stron ksiazki "a" i pierwsze 10 "b". Bardziej podoba mi sie zarys "a" ide do biblioteki/ksiegarni/kolegi i kupuje/wypozyczam. I tak Pratchett juz na mnie zarobil troszke , czego nie mam mu za zle .
__________________
"Realistyczna grafika dzięki zmodyfikowanemu silnikowi Unreal."

Ostatnio edytowany przez Galarion - 18-07-2005 o 12:55.
Galarion jest offline   Odpowiedz z Cytatem