Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Slajt
Nazywam to syndromem 'tru-mena'. Harry potter dobrze sie sprzedaje, więc jest zły. Bardzo dobrze widać takie rzeczy w świecie muzyki.
|
Wlasnie chyba chodzi tylko o to, zeby byc 'tru'

Przyznanie sie do czytania hp sprawia, ze nie jest sie juz orginalnym
Najlepsy byl koles, ktory stwierdzil "tego gowna nie czytalem, nie czytam i nie przeczytam'

Polsce gratulujemy 'inteligetnych-inaczej'
Zreszta co to komu przeszkadza? Mania! Zebyscie widziel mnie jak wpadam do empika po nowa ksiazke Coelha, Pratchetta czy Carda

__________________
"Miła, błagam, nie zrozum mnie źle
Kocham cię tak jak swoje przestworza pokochał wiatr"
Moj jogger