Chciałem wstawiać wszystko na bieżąco, ale to się tak szybko zdarzyło, że nawet się nie zorientowałem a tu już się tyle zdjęć zebrało. No to przejdźmy do rzeczy
Moja wyprawa na guardy zakończona powodzeniem ...
Ku mojemu zaskoczeniu na tej samej wyprawie zaskoczył mnie taki oto napis ...
Tu już z innej beczki. Miła niespodzianka podczas poszukiwania kosztowności ...
A tu najważniejsze wydarzenie dosłownie z przed chwili ...
Na zdjęciu moi nowi sąsiedzi

Bardzo miła kompania

Prawda, że mają "ładny" domek
