Cytuj:
Oryginalnie napisane przez emilok
jak zaznaczyles wiekszosc odpowiedzi na 'TAK', nie bede z Toba polemizowal, o gustach sie nie dyskutuje poprostu .......
|
Kaldrick powiedział kiedyś takie bardzo fajne zdanie - "między gustem a bezguściem jest spora różnica". Jeśli ktoś uważa "Freddy vs. Jason" za dzieło LEPSZE od "Koszmaru z Ulicy Wiązów" i "Piątku trzynastego", to świadczy tylko, że lubi hollywódzkie szmiry pełne efektów specjalnych. FvsJ był żałosny - z założenia miał straszyć, a okazał się po prostu kiepskim żerowaniem na dwóch najsłynniejszych bohaterach horrorów klasy B.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gohan-san
The ring ?I the ring 2 ?Toż to beznadzieja,jak można było spartaczyć taki pomysł...
|
Widzę, że nie widziałeś ani japońskiej pierwszej części The Ring, ani amerykańskiej wersji...
Cytuj:
Taa ?A obcy to co ?Taki sam shit,a świt żywych trupów oraz Resident Evil 2:Czas Apokalipsy były ładnie wykonane =.=".Koszmar z ulicy Wiązów ?Lipa,oglądałeś Fredi vs Jason ?To jest lepsze
|
Gdzie jest tutaj porównanie? Czemu kładziesz denne horrory z klasykiem kina science-fiction na jednej półeczce?
Argumenty przeciw Freddy vs. Jason:
- Denna reżyseria
- Kompletny brak klimatu - nie udało się zachować grozy, jaka ziała z "Piątku..." i "Koszmaru..."
- Jason w roli pseudo-bohatera? Ludzie. To się w głowie nie mieści... Ja wiem, że on nie był czystym herosem i zbawcą jak Predator w AvP - ale i tak wymiótł Freddy'ego ratując kupę żywotów...
- Wszystko tonie tak naprawdę w efektach specjalnych
- Marne, naprawdę marne połączenie wątków z "Koszmaru..." i "Piątku..."
A ty masz jakieś argumenty prócz tego, że wygląda ładniej? -.-