Dajmy na to ze rozumiem czyli... Przypuscmy jestem tym Mistrzem Gry a moje kumple to waleczni rycerze... I co ja im mowie co teraz maja robic gdze teraz sa z czym walczo? Np. W ciemnym zauku lasu wyskakuje wam straszliwy smok musicie go zniszczyc.... I co kumple maja nawalac powietrze krzyczac a masz ty pipo... Albo jajco zrozumialem albo to jest bezsensu i na ca sa te kosci jak ja sie poruszam a nie pionek Btw. Czytalem kiedys w gaziecie o kolesiu co gral w taka gre i jak by wygral to cos by tam otrzymal a jak by przegral cala jego rodzina by umarla no i przegral... Gra trwala 5h co podobno jest bardzo krotko na takie gry podobno trwajaj miesiocami no ale nie rozumiem jak przegrac 2 koleisow bylo Mistrzami Gry a ten kolo mial wygrac a przegral zecz dziala sie w Brazyli.... Odpowie mi ktos na to moje pytanie?
__________________
"Zycie jest jak szachy albo posuwasz królowo albo walisz konia"
|