Jak zacząłem grać w tibie zwiedzałem masowo wszystkie jaskinie. Raz wlazłem w resp orca warriora.Chciałem się ewakuować ale z tyłu zablokował mnie jakiś gość

(był korytarz dla jednej osoby) Wszedłem wgłąb tej jaskini i zauważyłem dziurę. Myślałem, że jestem uratowany. Wchodzę a tu becholder i rope place. Byłem tak wściekły, że niechcąc marnować sobie nerwów wyłączyłem tibie i poczekałem minute.