Witam!
Wystąpili:
Mark Roly, 47 knight - wyśmiewacz.
Glegot Druid, 11 druid - noobek.
Tak się nudziłem, więc postanowiłem potrenić. Wsakuje do kopalni i zaczynam trening. Szczęśliwy, że wszystko idzie jak trzeba trenuję dalej, aż wpada jakiś kolorowy druidek na 11 levelu i wybija mi potworki. W panice, gdy zorientował się, że nie jestem AFK, zaczął uciekać, chociaż to Harmonia - świat non-pvp. Zapuściłem do gościa kilka słów na temat tego co zrobił, a ten odpowiedział coś w stylu "fuck you bitch". Sprawdziłem jego profil na tibia.com i okazało się, że to polak. Gość rzucił tekst...
12:12 Glegot Druid: idzialem jak twoj stary golil twej starej na ................. na balkonie
... i tak zaczęła się rozmowa, w której wyraźnie drwiłem sobie z tego tępego umysłu jakże jawnego noobka

.
P.S. Oczywiście ludzi ze wsi szanuję za ich pracę i doceniam co oni robią, lecz tutaj chodziło po prostu o dogryzanie noobkowi.
Edit: Gdy pada tekst "Mark Roly: jedyną rzeczą jaką możesz się ode mnie zarazić..." zaistniała sytuacja na ogólnym kanale rozmowy, gdy zobaczyłem tego gościa koło mnie, zapytałem czy wpadł na kawkę, czy rzucać jakimiś tekstami, ten odpowiedział, że lepiej pójdzie już, bo się zarazi.