Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick
Ah, rozumiem. Panowie wierzący, jak zwykle zresztą, twierdzą, że jeśli nie wierzę, to jestem półidiotą, zadufanym w sobie człekiem, który wmawia samemu sobie bzdury. Pfff...
|
Wierzysz w co chcesz... Z teoretycznego punktu widzenia, brak wiary to głupota, bo po co nie wierzyć, skoro można wierzyć i jest jakiś % szans że zostanie nam to wynagrodzone? Oczywiście to teoria, a taka wiara to czyste tchórzostwo... Idiotą i półidiotą jest ten, który popełnia samobójstwo, bo życie jest nudne/głupie/bez sensu/wiele innych powodów.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Matek
Ale ja nie dziele ludzi na niewiezacych i wiezacych. Dla mnie sa tylko prawi, chaotyczni i zli. I nie pogodze sie ze stwierdzeniem, ze dobry czlowiek nie dostapi nieba tylko dlatego, ze nie ukorzyl sie przed Bogiem.
|
Dwie różne sprawy. Można być złym, a wierzyć, zależy w co sie wierzy.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Matek
Teoretycznie zaliczam sie do samobojcow: pale, pije alkohol. To dziala destruktywnie na organizm... zabija. Porownanie na wyrost? Co za roznica czy polykam trucizne, ktora dziala szybko czy polykam trucizne ktora zabija powoli (alkohol fe.)?? jak nie dociera: czy jesli powolnie bede zabijal czlowieka: dosypujac mu trucizne do jedzenia codziennie w taki sposob, zeby mu szkodzila, czy bede morderca? Bo jesli tak to moje pojmowanie samobojstwa jest realne
|
Alkohol i papierosy to używka, trucizna to pewna śmierć. Ludzie pijący alkohol i palący papierosy umierają normalnie, śmiercią naturalną, mimo że zawsze jest jakiś % szansy że zniszczą sobie życie chorobą. Mimo to, picie i palenie z umierem nie jest grzechem :-)
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Matek
Fanatycy puknijcie sie w glowki. Nie wam oceniac kto lepszy a kto gorszy. komu danie niebo komu pieklo
|
Czemu?