co myślę o satanizmie? a co można myśleć o pseudo religii negującej pod każdym względem kościół, która powstała w czasach ciemnoty społecznej średniowiecza pod wpływem zbyt wielkiej dominacji kościoła..
otóż to.. chłopi, którzy uznali, że kościół ma za wiele niż mogą dać i chce więcej postanowili sami znaleźć jakąś nową religię, w związku z tym, że ich ukochani kapłani reprezentowali katolicyzm jednocześnie grabiąc ich bardziej niźli można stworzyli zupełne tego przeciwieństwo...
tak więc, co można myśleć o pseudoreligii ociemniałych chłopów, którzy sami stworzyli ten nurt? to jest, że tak powiem z lekka żałosne, te wszystkie pseudorytuały, ludzie, którzy ubierając się w czerń -bo-są-satanistami-... stąd biedne dewotki pewnie ataków apopleksji dostają na widok metala XD
jednak wierzący (chodzi już o katolików), którzy by zanegowali owy nurt i to, co oni wyznają, sami by przecież zaprzeczyli własnej wierze, jako, że w niej istnieje pojęcie zła, jakie jest przeciwieństwem dobrego Boga..
tak więc wyznawać pojęcie i nadawać im formę... satanizm jest dla znudzonych dzieci, bądź lekkich psycholi którzy się nie mogą odnaleźć, satanizm to rozrywka, dostarcza emocji, jest przecież taaaka mroczna...
ale to dość tępa rozrywka
cały ten rozwój jaki powstał satanizmu to po prostu ludzka fascynacja złem.. a tak naprawdę.. to co napisałam na samym początku XD
Cytuj:
Sataniści są Indywidualistami, tzn. nie podążają za stadem
|
na swój sposób podążają za stadem, a raczej swoją czarną owieczką ze stada, jeśli już jest tu jakiś indywidualizm to ich grupy a nie jednostki..
d. Taube