Cytuj:
To jest okultyzm, po pirewsze, nie satanizm. Sztuka takiego satanizmu nie mogła wyginąć, bo nigdy nie powstała - jako że sam satanizm powstał w drugiej połowie XX wieku, wraz z biblią LaVeya. Po drugie - niekoniecznie każdy, kto bawi się okultyzmem (a także i innymi odmianami magyi), musi być człowiekiem słabym, pragnącym władzy, etc. Może to być równie dobrze silny, emocjonalnie i psychicznie stabilny człowiek, który 'poszerza swoje horyzonty'.
|
Satanizm, Szatanizm, w wymowie nie ma dużej różnicy, więc mogłem sie pomylić. Co do drugiej części - czytaj ze zrozumieniem, albo nie wyrywaj moich zdań z kontekstu. Dalej napisałem, że najczęściej nie znaczy zawsze, czyli że nie zawsze są to ludzie o jakich pisałem.
Cytuj:
Błąd rzeczowy nr. 1 - to nie jest religia. To filozofia, czy droga życia. To spora różnica... Sataniści nie muszą wierzyć w nic, czego się nie da naukowo udowodnić. Wystarczy, że wierzą w siebie.
|
Świetnie, czyli można wyznawać tą filozofię, jednocześnie wierząc w Boga? Bo wydaje mi sie że filozofia i wiara to różne rzeczy, a tutaj sie gryzą.
Cytuj:
Nie posługuj się stereotypami, bo jest to conajmniej głupie. Ja również mogę sypnąć z rękawa masą stereotypów, dotyczących chociażby ludzi, którzy rękami i nogami zapierają się - tak jak ty - że są wolni i wszechmocni we własnym zakresie...
|
Wnioski swoje wysunąłem z własnych doświadczeń z tymi ludźmi, więc nie mów mi że posługuje się stereotypem. Oczywiście może być inaczej niż mówie, ale ja miałem takie doświadczenia.