Myśmy se urządzili podbną zabawę, ale z dowolnymi runami. Kumpel chciał wrócić na rook, więc się zebraliśmy pod temple i robili zakłady kto go zdejmie (kto odda ten ostatni strzał) a potem się wyzywaliśmy od cienkich magów, słąbych w PvP itp.

Ale lmm do tej pory nie mam swoim sorcem, i pewnie nie zapowiada się w najbliższej przyszłosći.