Przygody mariana opowiadaja o elfie ktory wciaz ma problemy z psami

Jego jajcarkie nastawienie do wszystkiego powinno sie wam spodobac ale bede kontynuowal tylko jesli wam sie spodoba najpierw ocencie moj poczatek w karierze i jednoczescie poczatek przygod Mariana ^^
Marian bedac juz prawie przy armorze wpadl do dziry ukrytej na dzrzewem

Gonłl swoje świnie ktore niewiedzieć czemu uciekały.

Próbował pokonać scorpiony co przychodziło mu łatwo ze względu na ich słabą obronę.
Czy oni są juz wszędzie?
Zebrał ze swojej już nieżywej świni jedzenie i zastanawiał się to robic dalej...
Nasz bohater szedl dalej na południe...

Zobaczyl czlowieka w opałach wiec postanowil pomuc, skieleton byl juz na red hp wiec dlugo sie z nim nie męczyli

Gdy juz go polozyli Zygfryd wyrazal wdziecznosc nowemu koledze xD

...Maniek postanowil pomuc swojemu nowemu koledze dajac mu cos na zregenerowanie hp i mp....pomylka ^^

Kolo podziekowal i dal propozycje nowemu przujacielowi
Jaka to byla propozycja dowiecie sie w nastepnej czesci prosze o komentarze jak zawsze
