Owszem Tibai dostarcza silnych emocji i pozytywnych doznan, potrafi wciagnac, mzona nawet popasc w kompulsywne granie(20 gdzin przed kompem i litry Coli

, ale na szczescie jak kazda gra, wraz z postepujacymi zdobyczami w grze(levele, ekwipunek, hunty na coraz silniejsze potwory) zaczyna sie nudzic.Istnieje niebezpieczenstwo uciekanai przed rzeczywistymi problemami w granie (na przyklad aroganckie i agresywne postepowanie w grze ludzi, ktorzy w rl sa niesmiali i nei potrafia sie nikomu postawic, lek przed zawieraniem znajomosci w rl itp.) ,ale tez wydaje mi sie, ze mozna z tej gry zrezygnowac.Ja sam na poczatku mialem okres kiedy gralem jak szalony(a biorac pod uwage, ze mam 26 lat i prace w ktorej musze byc wyspany szkodzilo mi to dosc mocno), w niecale 10 tygodni grania(glownei wieczory i weekendy) zrobilem prawie 50 leveli i czuje sie...lekko wypalony.Mam mase kasy zabijam coraz silniejsze potwory i powoli zaczyna mnei Tibia meczyc(lagi,przepelnione expowiska).Gram na razie dlatego ,ze lubei wyzwania, ale wydaje mi sie ze jesli juz poczuje ze cos w tej grze osiagnalem to przestane grac i tyle.