Troche odbiegacie od tematu.
Moja mama odkąd zaczęłam grać, twierdzi, że tibia to sekta. Nie widzi w tej grze żadnego sensu (uważa, że to tylko jakieś mrówki chodzące po ekranie tam i z powrotem). Nie twierdze, że ma racje ale również nie zaprzeczam jej słowom. Nie powinna się wypowiadać o Tibi, skoro nie ma zielonego pojęcia
o jej zasadach. Niestety trzeba też powiedzieć, że ów program strasznie niszczy naszą psychikę. Przynajmniej w większości przypadków. Wiele osób, zamiast iść na dwór pograć w piłkę woli posiedzieć przed PC i iść na hunt
z kumplami. Ale zadajmy sobie pare pytań:
1. Ile godzin swojego życia marnujemy na siedzenie przed tibią ?
2. Ile graczy traci cenne pieniądze na PACC zamiast kupić za to coś co naprawdę jest potrzebne ?
3. Ile osób opóściło się w nauce tylko dlatego żeby mieć więcej czasu na expienie/skillowanie/trenowanie mlvla ?
Zastanówcie się nad tym.
|