Owszem Tibia to nołóg. Zwłaszcza dla ludzi w wieku 15-16 lat, a takich graczy jest najwięcej. I nie mówcie, że to są cioty, to są poprostu dzieci z nieukształtowaną psychiką, które czują się w tibiańskim świecie dorośli i silni. Cioty to są rodzice tych dzieci, a to dlatego, że pozwalają się swoim dzieciom uzależnić. Jak rozmawiam w Tibi z 13 - latkiem o godzinie 3.00 nad ranem, to aż mi się wierzyć nie chce. Ja w tym wieku to już dawno spać musiałam, a jak by się okazało, że nie śpię, to bym chyba karę do końca życia jakąś miała. lol
Tibia jest świetnym odzwierciedleniem dzisiejszego świata. Realne życie jest dla wielu tak trudne, że wolą uciekać do życia wirtualnego. Tak jest łatwiej. Tylko jak se taka osoba poradzi w dorosłym życiu to zobaczymy za kilka lat. Zresztą coś jest w psychice człowieka takiego, że lubi stworzyć sobie swoje drugie życie, hoćby nawet wrtualnie i tam być zupełnie kimś innym niż w rzeczywistości. Pamiętacie jaką furrorę kiedyś zrobiła gra "The Sims"? lol
A więc TIBIA to może nie jest nałóg, tylko dla tych, których wciągnęła realne życie jest zbyt okrutne, a te tibiańskie zupełnie inne. Tam nikt nie widzi, że jesteś gruby, brzydki, bogaty czy biedny w rl. Liczy się tylko to do czego dojdziesz w Tibi, a jak się poświęci odpowiednią ilość czasu, to akurat w Tibi rzeczywiście można do czegoś dojść. A potem chwalić się... chwalić... chwalić. W rl nie da się tak szybko osiągnąć tak wiele, żeby wielu nam zazdrościło. NIESTETY.
|