Mam ok.4 przyjaciol z rla; jednego mojego z Tibii poznalem, gdy zginalem na rooku na skelach(schodze w dol a tu chyba z 2 czy trzy byly no i jakis ***** mnie zablokowal) i po odrodzeniu sie chcialem odzyskac moj bp-no i spotkalem Xituveno zgadalismy sie...I najlepsze ze przez kilkanascie minut gadalismy po angielsku zanim sie go spytalem 'Where are you from?' 'Poland' LOL

Mam kolege Szweda-tez z rooka, spotkalem go przy wiezy troli(tej na bagnach) no i...

Ale niestety od kilku dni go nie spotkalem:/
I mam tez klientke na hmmy-ja ja uwazam za kolezanke a ona mnie pewnie tylko za frajera ktory jej sprzedaje hmmy

Poza tym jeszcze spotkalem imbecyla ktory najpierw mi grozil ze mam mu zaplacic ilestam albo na mnie kolegow nasle-przypadkowo spotkanego 20lvlego Polaka poprosilem o pomoc i sie odczepil

No ale on po pewnym czasie zaczal zebrac o przyjazn, wcisnal mi jakis equip(scimitar, wtc, battle hammer i costam jeszcze) no i myslal ze to bylo tyle warte, ze odtad moze mnie caly czas prosic o pozyczki, runki i takie rozne... Potem sie do mnie przyczepil jego brat... Normalnie no comments, az sie ciesze ze juz skonczyl z tibia...
No i podczas robienia runek przy depo zgadalem sie z kilkoma innymi goscmi...
Wg mnie najlatwiej poznac ludzi stojac przy depo i namawiajac do gadki oraz na game-chacie

No bo co do tej pomocy w biedzie to czy ja wiem...