OOO jeszcze się da odpowiedzieć, choć temat baardzo nieaktualny. Ale cóż może na przyszłość się przyda.
Tak się składa, że jestem dziewczyną i to już dość dużą
I powiem wam co ja bym najbardziej chciała dostać na walentynki i co ja staram się dawać w ten dzień ukochanej osobie. Ta "rzecz" to jest CZAS.
Kup bilet do kina jak już masz coś kupować, albo zaproś na pizzę. Choć nie musisz tak na prawdę nic kupować - cokolwiek wymyśl byle spędzić jaknajwięcej czasu razem w ten dzień. A wtedy na pewno będzie szczęsliwa. Bo co z tego, że kupisz jej bieliznę, kwiaty czy cokolwiek innego, a potem się zalogujesz i znikniesz? Szczęścia w jej oczach na pewno wtedy nie ujrzysz
