[Kaczor]

Oryginalnie dodany przez Gremlin

Najbardziej mi sie podoba pewnosc co niektorych:
1. Jesli zostawisz postac na taskerze na noc to:
- moga cie zabic
- moga zawolac GM (ostatnio duzo sie ich kreci), jak GM przyjdzie to mowi "hi" i czekasz az mu odpowiesz, jak nie odpowiesz a zrobisz np rune to dostajesz bana, tak samo GM moze chyba widziec czy np zjadasz rybe czy piszesz na PW (ostatnio siedze sobie na rune makerze i gadam z kolega, przychodzi GM, wita sie po kolei z ludzmi obok a do mnie tylko "OK" i <puff>)

2. Co do haka
Firewall powstrzyma kayloggera tylko jesli bedzie wysylal numer wykonujac jakas dziwna akcje przy tym.
Do tego wiekszosc urzytkownikow po sciagnieciu tibiaGG gdy zobacza radosny napis w stylu:
"Obecna wersja tibia nie jest ta sama wersja ktora zaakceptowales, to moze byc update, czy chcesz udostepnic temu programowi dostemp to internetu?"
I teraz co robicie?
- NIE i nie urzywacie tibiaGG poniewaz firewall blokuje wasza cudowna tibieGG
- TAK i tibiaGG sie laczy i moze rownie dobrze wyslac informacje z kayloggera.

Mialem kolege ktory tez uzywal swojego czasu macro, przez poltora roku mu sie udawalo, mial master sorcerera na 55lvl z 65 magicznym (wtedy pierwsza dziesiatka na Secura w magi), az pewnego dnia stracil ~5M w runach/loocie/platynie i spadl do 43 lvl, 55 mlvl po haku.

Napisalem , ze MOGE zrobic sobie z taskerem autouhowanie i na przyklad szybka zamiane kuszy na tarcze i na odwrot, i ze nei bedzie to w zaden sposob wykrywalne, uzywania makra do stania afk to imo glupota(zreszta dla paladyna to nieprzydatne zupelnie) a na pewno juz w miejscu gdzie mozna kogos spotkac.
Po drugie TIBIAGG NIE LACZY SIE Z NETEM , edytuje jedynei zawartosc pamieco komputera, rozumiem, ze mozesz byc przeciwnikiem tego programu i masz do tego prawo ale byloby milo gdybys uzywal prawdziwych argumentow a nie jakichs wymyslow[; Laczyc z netem moze sie jedynie trojan, ale to jzu oczywista sprawa- sciagasz plik z trefnej strony-ryzykujesz.