Ja tam mam religię. I szczerze mówiąc religia mi zwisa luźno. Siędzę tylko i gadam/rysuję/zajmuję się generalnie niczym.
Ach, łatwe życie. ;>
Bywały takie lekcje w podstawówce - ja się leniłem i coś rysowałem, a reszta klasy zapisywała jakieś długie kazanko w zeszytach
