Zobacz pojedynczy post
stary 07-08-2005, 17:35   #28
Hegemmon
Nikt ważny
 
Hegemmon's Avatar
 
Data dołączenia: 07 12 2003
Lokacja: Amroth
Wiek: 39
Wpisy bloga: 1

Posty: 2,394
Stan: Na Emeryturze
Imię: Vetius
Świat: Secura
Poziom: 100
Skille: -1
Hegemmon ma numer GG 3030954
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez malypietroo
Ash był idolem, Bogiem, a dzieci bawiły sie w jego pomocników, a ta zabawa pochłonęła kilkoro dzieci (Art. m.in. "Gazety Wyborczej"), z których najstarsze miało 15 LAT!!!Tak więc trochę się dziwię, a troche to rozumiem...
Hmm kiedy rozmawiałem z kumplami o angielskim programie "Rosyjka ruletka" w którym uczestnicy naprawdę mierzyli do siebie z broni a stawkąbyła kasa i ich włąsne życie, kumpel podsumował to słowami "I dobrze, przynajmniej odpadnie kilka wadliwych genów z puli genowej". Chodziło mu o to, że jeżeli ktoś jest na tyle głupi, by zrobić coś takiego, to krzyż na drogę, przynajmniej nie spłodzi już potomstwa i nie przekaże swoich genów dalej.
Może to "trochę" brutalne, ale dziś jest tak, że ze wszystkimi noworotkami obchodzi się delikatniej niż z jajkiem, przez co dzieci ze słabszymi genami dożywają czasów, kiedy mogą przekazać swoje gorsze geny dalej. Jest to co prawda zgodne z chumanitaryzmem i naturą człowieka ale nie do końca zgodne z prawami natury, gdzie przetrwają tylko najsilniejsi a giną ci, którzy mogą osłabic geny gatunku.
To brutalny, jednak dzięki niemu łatwiej zrozumieć, że książka nie jest zła, tylko dlatego, że ktoś naśladujac poczynania jej bohatera, stracił życie. Tak samo telewizja i wszystko inne tego typu. To tylko bodziec, który pobudza do destrukcyjnego działania jednostki o tendencji do fałszywego postrzegania rzeczywistości a takim bodźcem możę być wszystko. Nie wierzycie? Wymyślony przykłąd:
Dziecko lat 10 idzie sobie chodnikiem obok swojego domu gdy nagle słyszy głośną pracę silników przelatujacego nad nim samolotu z pobliskiego szpitala, który właśnie leci ratować czyjeś życie. Samolot wzbudza w dziecu fascynację. Dziecko postanawia zbudować włąsny samolot by wznieść się do chmur. Wykorzystuje do tego tekturę i deski a jako napęd używa śmigiełka z samolotu zabawki(na gumkę) wpycha swój wehikuł na pobliskie wzgórze (strome), wsiada do niego i spada po stromym stoku czego skutkiem jest skręcony kark i oczywiście śmierć.
Czy to jest wina samolotu, który kilka dni wcześniej przeleciał nad nim? Samolotu który leciał ratować czyjeś życie? Jeśli pokemony czy Potter są winne śmierci dzieci, które zginęły naśladujac Pottera czy Ash'a, to wychodzi na to, że samolot też był temu winien. Umierająca osoba, której załoga samolotu uratowałą życie też jest winna, bo to przez tą osobę wystartował samolot.
__________________

I shall strike down upon thee with great vengence and furious anger,
those who attempt to poison and destroy my brothers.
And you will know my name is the LAW
when I lay my vengence upon thee!
Hegemmon jest offline   Odpowiedz z Cytatem