Co mnie denerwuje? Jedna rzecz... mianowicie to, że Tibia powstała jako MMOcRPG, a przekształciła się w MMOhack&slash... Dlatego nie gram... Każdego obchodzi lvl, skille, mlvl, takie bzdety, nikt nie próbuje już zauważyć, że gra w cRPG... Nawet nikt nie wysili się, żeby dodać odrobinkę klimatu, wszyscy tylko sieczą kolejne lvle, kolejne skille... szkoda słów. Tibia upada. Jeśli ktoś pyta mnie o jakieś MMOcRPG, to stanowczo mu odradzam Tibię, jeśli pyta o siekankę na necie, to mogę ją wymienić, bo nie jest niczym ponadto. To mnie tylko denerwuje, że ludzie zniszczyli pierwotne założenia tej gry... to tak jakby kupić samochód tylko po to, żeby posłuchać sobie w nim radia, nie jeżdżąc nim wcale. Po prostu to mija się z celem, ludzie najbardziej zwracają uwagę i wykorzystują te elementy gry, które były po prostu większym dodatkiem... ale whatever, ja tego nie zmienię, nikt tego nie zmieni, chyba, że Cip zastosuje politykę podobną do tej, która jest w UO. Ale wiem, że to niemożliwe, bo Cip-soft zauważył, że mozna na tej grze nieźle zarobić, to po co zarzynać kurę znoszącą złote jaja? Nie zrobią tego dla utrzymania nazwy MMOcRPG...
__________________
|