ehhh mi się odechciało grać po pierwszym dniu w carlin. moja pierwsza postać na trimerze została zabita w kanałach carlin przez rotworma, na 8 lvlu. wszyscy moi znajomi grali na trimerze to i ja zostawiłam tamtą postać i się przeniosłam. założyłam postać o 9 rano, po całym dniu grania z krótkimi przerwami

o godzinie 16 już miałam postać na 8 lvlu i poszłam do carlin. kolega przyszedł po mnie i mówi 'chodź ze mną' a ja zamiast na FOLLOW trafiłam w ATTACK... środek miasta a ja z czachą... zaraz poprawiłam na stop attack, ale czacha została... a jeszcze inteligentnie nastawiłam na follow i to wyglądało, jakbym go goniła... oczywiście rzuciło się na mnie z 5 kolesi. kolega mowi 'pisz że to pomyłka' no to ja im po angielsku sorry, mistake, i`m following him, to część odpuściła, ale już wychodzimy z centrum, jeszcze jeden koleś zawalił mi jak miałam hp na czerwonym... kolega potem relacjonował że wrzucił moje ciało do wody... jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to może uratować moje bronie

szczęśliwa byłam jak zobaczyłam z powrotem moją katanę, prosto z rooka

... w końcu ja jeszcze noobek jestem, nie?

...