Już śpiesze z tłumaczeniem. Kultura techno - mówie o tym co jest lansowane przez media, głównie VIVE i MTV. Chodzi o młodzież wychowaną bezstresowo, opalonych metroseksualistów w łańcuchach, panny z tak utlenionymi włosami ze mogły by nimi oddychać pod wodą, o młodzieży dla której każda okazja do zrobienia techno-imprezy jest dobra. Potem wychodzą takie krzaczki... Tak, wiem, to stereotyp, i mam świadomość że muzyka techno to tylko odłam elektronicznej, która sama dzieli się na ponad sto gatunków. Wiem żę są gatunki b.interesujące, wiem też, że w z "techno" często są powiązane twory niezwykle interesujące. To, co mnie śmieszy - to młodzież klubowa, dla których manieczki to bardzo dobre techno (hehehe...) i dla których to co dobiega z głosników nie musi mieć kompletnie żadnej wartości muzycznej. Tak to przynajmniej wygląda w WuWuA drogi Gonzo (Michale? zapomniałem już :-()
|