A ja jak w 3 klasie bylem na zielonej szkole to z kumplami bawilismy sie na korytarzu . i jeden kumpel na sufit rzucil takie cos lepkiego i to sie tam przykleilo. i najwyzszy kumpel skoczyl zeby to zdjac, a ten sufit to byly takie metalowe rynienki cos w tym stylu i nie byly przymocowane tylko tak oparte na siebie, i jak skoczyl to caly sufit na obszarze okolo 4m kwadratowych spadl
