No to spoxik. Ja tam gram w tibie zależnie od dnia. Jeżeli dzień jest ładny (czyt. słoneczny) to oczywista że idę na dwór (czyt. na piwko). A jeżeli pada deszcz pada to siedzę w domu i gram. Ale znowu jest paradoks:
Co zazwyczaj robimy na dworze? ... Pijemy browarki z ekipą, palimy fajki. Czy to jest zdrowe w tym wieku? Czasami wolę przesiedzieć piękny dzień w domu grając w tibie niż iść na dwór, bo koledzy kupili stuff (czyt. marihuana). Więc wybór jest chyba prosty?
|