Pewnego pięknego dnia postanowiłem wybrać się do pobliskiego zamku. Najpierw przyszedłem do depo, aby wziąć kilka pożytecznych runów:
Jak widać z Orkami nie ma żartów o czym ten pan mógł się osobiście przekonać

:
Tu już przed wejściem w głąb ziemii:
Po drodze spotkałem kumpla Nepineke i postanowiliśmy razem pójść na Arcanista, szczeże mówiąc myślałem, że jest silniejszy

:
Przy okazji znaleźliśmy kilka ciekawych rzeczy:
Wreszcie jakiś Ork:
A tu Berserker, który chyba miał zamiar mnie zabić: