Up: W takiej sytuacji oczywiscie, ze sie wygania. Ale jak chodzi sie juz pare godzin po jakiejs jaskinii, a tu przyjdzie ktos i pierwsze co mowi to: "Leave my cave" to bywa troche denerwujace. Nie dosc, ze nie ma zadnych argumentow, to jeszcze dogadac sie nie mozna, bo czesto sie zdarza, ze nie zna angielskiego. I jak tu spokoj zachowac?
