Cytuj:
Oryginalnie dodany przez eerion
Pomyśl- grę robi się np. 2 lata.
W międzyczasie musisz ciągle ulepszać komputery (wydajniejsza praca). Pracuje [przy grze np. 50 informatyków- oni muszą dostawać pensję przez 2 lata.
trzeba jeszcze załatwić sprawę wytłoczennia płyt, pozwolenie na rozprowadzenie jej w danym kraju, itd.
Jeżeliby te wszystkie koszty podliczyć to tak naprawdę zysk twórców i wydawców nei esjt taki wielki.
To tylko tobie się wydaje ze zrobienie gry jest takie proste..
|
AD. up: żadna gra nie powstaje dłużej niż rok, lepiej wydawać do gier dodatki, niż ryzykować z produkcją czegoś, co po zwyżce technologii będzie zalegającym sklepowe półki bublem
AD. down: Rozumowanie poprawne, zysk nie jest wielki, ale tylko wtedy, gdybyś chciał sprzedawać gry powiedzmy tylko w 1 państwie europejskim... Ale nie gdy gry są kolportowane na 6 kontynentów, których odbiorcami są setki tysięcy (miliony) odbiorców. Suma sumarum, to że gra w Niemczech kosztuje 30 Euro nie oznacza że w Polsce ta sama gra ma kosztować 150zł, bo trochę inaczej dochodzi sie do pieniędzy tam i tu :rolleyes: