ja poki co to bylam tylko 2 razy w kazoo. Probowalam troche poskillowac na jakims malym respawnie, ale jak tylko zajelam z boku jakies dwa potworki, przychodzil jakis knight o wyzszym lvl i kazal mi sie wynosic, bo on chce tam trenowac. Grrr, przeciez nie wykupil tej kopalni na wlasnosc i nie jest tylko jego wlasnoscia.
Raz nawet mialam taka sytuacje: ide sobie dlugim korytarzykiem i po drodze mijam 10 lvl druida (dziewczyna). Szla pozniej caly czas za mna spamujac "leave leave leave". Ja ją mialam gdzies i szlam sobie dalej, a ona naslala na mnie 89 lvl knighta i ze on mnie zabije. Buhehe, tylko ze on byl baaaardzo daleko od kopaln (sprawdzialm za pomoca exiva) i zanim on by sie zjawil, mnie juz by dawno tam nie bylo. Noobostwo nie ma granic :/ A wlasnie najbardziej zalosne jest dla mnie chowanie sie za swoimi znajomymi na wyzszym lvl.
I dlatego tam nie chodze, znalazlam sobie lepsze potworki do treningu, i akurat zadko tam ktos zagląda.
|