mhmmm ja mialam kilka dni temu ciekawa sytuacje na sesji.
Było to mniej wiecej tak:
Siedzimy grupka w jakims lesie. W pewnym momencie G1 szpanuje polimorfia i zamienia sie w elfa. Nie chcialam byc gorsza, mam zdolnosci wrodzone (gram sukkubem) wiec zamienilam sie w elfa. Elfa... mężczyzne... Kiedy wszyscy dziwnie na mnie patrzyli ja wychędożyłam śpiacego kolege

mielismy niezly ubaw... po kolejnych sesjach cos pewnie jeszcze dopisze
