Ekheem...
Historia:
Najstarsi nie pamiętają od kiedy na Polach Spustoszenia panoszyły się smoki. Wszyscy wiedzą jednak, że pierwszym, który uciekł od ich ognia był czarny rycerz, którego imienia nie pomnę... Ba, uciekł rąbiąc swoim magicznym mieczem, w szale zabijając okrutne bestie. Smoki jako istoty rozumne, wiedziały, że w końcu wszystkie wyginą. Jeden z nich potrafiący mowić uzgonil ugodę z rycerzem. Bestie miały zejść do podziemi i w zamian przestać być nękane. Na długie lata zaponawał spokój. Jednak okrutni władcy ognia wydali na świat swojego potomka, nazwanego Demodrasem. Był on tak silny, że nikt nie był w stanie go pokonać. Nawet wygnany potomek czarnego rycerza, padł w walce. Powstałemu nieopodal Pól Spustoszenia miastu, groziła zagłada. Wtedy najmężniejszy z rycerzy postanowił poświęcić swoje życie by ratować osadę. Wyposażony w magiczny zwój padł w walce, ale jego dusza zaczęła nękać władcę smoków, który poddał się woli ducha rycerza i wrocił ze swą świtą smoków do podziemia. Niektórzy mówią, że zbroja rycerza została pobłogosławiona przez władców 3 miast: carlin'u, thais i kazordoon'u. Mi udało się odnaleźć starą rycinę zbroi rycerza, która zapewne można zdobyć po wygranej walce z władcą smoków...
Spaja ona w sobie moc czerwonych smoczych lordów, zielonych smoków i wytworow ludzkich żelaza i złota...
Ps. Ale się namęczyłem huh [nad opowieścią oczywiście ;]]. Mam nadziję, że się spodoba.