W Tibii duzo rzeczy jest zaczerpnietych z ksiazek Tolkiena, mitologii, prawdopodobnie roznych legend i patrzac na nowy wyglad giant spidera, chyba z Pokemonow

. Taka mieszanka daje dosyc przyjemny w odbiorze widok i ta nieorginalnosc, moim zdaniem, dodaje tej grze kolorow

.
Mnie denerwuje za to, automatyczne kojarzenie fantasy z elfami, krasnoludami itp., mozliwe, ze staly sie one ikona gatunku, ale nie jest to jedyna droga. Nie dziwie sie osobom ktore odrzucaja literature fantastyczna, bo sa to "bajki dla duzych dzieci", jesli zetknely sie z utworami typu "
W tle wojny pomiedzy ludzmi i orkami, grupa smialkow szuka Mrocznego Miecza Elfow Zanurzonego W Fontannie Magicznego Przeznaczenia, aby uratowac swiat od zaglady"(specjalnie przesadzilem), w ktorej postacie sa tylko dobre albo zle. Takie rzeczy(w lepszym wydaniu) moga mnie zaciekawic czytane po raz pierwszy, ale pozniej przerabianie tego samego w innym opakowaniu jest nudne. Fantastyka to nie tylko gobliny, elfy, krasnale, lecz gatunek pozwalajacy na nieograniczone formowanie swiata przedstawionego, charakteru postaci, historii, sytuacji ekonomicznej, politycznej, praw fizyki, logiki(w niektorych przypadkach), jednym slowem pelna swoboda(w granicach dobrego smaku ;]). Te rzeczy sprawiaja, ze fantasy jest ciekawe, a nie to ze zamyka sie w ustalonych kanonach.