skrzydła pokryte łuską, toć to twarde i zupełnie pozbawione aerodynamiki, powinna jeśli już być tam błona
sam pysk wyszedł niejako najlepiej, ale dolna szczęka jest tak delikatna, że jak ktoś za nią chwyci, to się ździebko wygnie i złamie... powinna mieć mocniejsze kości i lekko uwidocznione, nie iść owalem ładnie do gardła, lecz zachować niejaką równość, prawy róg jest zbyt mocno wygięty, nieproporcjonalnie do lewego..
ta sierść to już za wiele, nie rób mix'u ze smokiem wschodu, albo robisz typowo europejską bestię, albo jakiegoś np. chińskiego, gdyż te nasze rodzime to futra nie miały!
2) to wygląda po trochu jak wypchany balon imitujący smoka
skrzydła się zarwą przy najmniejszej próbie lotu - gdzie kości, usztywniające ową konstrukcję nośnią?
łusek praktycznie brak..
dziób.. to jest dziób a nie smoczy pysk, gdzie jego normalny kształt oddający poniekąd część 'smoczej grozy'?
sam tułów, baloniasty, paskudnie wyszedł, brak przejścia w ogon, brak jakichkolwiek obrysów stawów.. toż smok to mimo wszystko ruchliwa bestia, jak ma być taką z takim cielskiem i bez nóg?
no cóż.. musisz sporo popracować jeszcze nad swoim warsztatem.. ale w miarę, jak czas będzie płynął, powinieneś opanować lepiej kreskę.. wtedy chętnie rzucę okiem na to co zamieścisz tutaj
d. Taube