No cóż Dolera nie jest światem mlekiem i miodem płynącym... Na Rockgardzie panuje chamstwo (jak wszędzie zresztą

) Można spotkać polaków, amerykanów, brazylijczyków, szwedów i francuzów (dwie ostatnie nacje bardzo rzadko). Pozatym ostatnio spotkałem niejakiego Władimira (rosjanina)

. PK są wszędzie, co drugi człowiek nim jest. Carlin i Venora to największe skupisko PK. Ludzie nie są mili i każdy wbije ci nóż w plecy przy pierwszej lepszej okazji... W khazo jest jednak gildia polaków anty-pk. Teraz chłopaki juz nie mają packa, ale wczesniej niezle się z nimi wsprółpracowało.