Temat: Moja wyprawa
Zobacz pojedynczy post
stary 18-04-2004, 18:16   #1
Wadimek
Użytkownik forum
 
Data dołączenia: 09 04 2004

Posty: 19
Domyślny Moja wyprawa

Ja z kumplem poszedłem na jakegos expa

poszliśmy najpierw do zamku koło Ab no i tam koleś pokazał co umie ubijając pare orcuw i besekery .
Dalej wybraliśmy sie na cycedał mi pare hmmi strzelaliśmy tylko jakeś szmaty nas zablokowały i mało co cyc nas by nie ubił.

Dalej wracamy i kolo zobaczył huntera na wzgórzu muwi:
Kolo-Pomszcze tego straceńca
Ja-Dostaniesz w dupe.
Poszedł

34hp
59hp
Wraca i muwi żeby ja poszedł na żywego trupa a ja sie zgodziłem i biegne
trace
89hp
48hp
juz mie nie goni ale byłem na gurce i było tylko jedno zejście przy hunterze
kolo-podaj mięso
ja-ok
kolo-thx
ja-to uratuj mie teraz
kolo-ok
i poszedł nie widziałem go
kolo-aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!
ja-żyjesz
ja-żyjesz???!!!
a tu napis player is not online
a ja muwie o k......
i ide na tego huntera strzela mie i
You are dead!!!
Wadimek jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.