To byl wrzesien 2003 roku, mialem 10, moze 11 lv. Przechadzam sie po trollach w poszukiwaniu drobnych pieniedzy, zabijam wilki by zdobyc nie co jedzienia gdy... stala sie rzecz straszna! Wszedlem w ogien, panika, strach. Zaczynam biegac, szukac wody, na moje cialo czaja sie juz trolle, co robic?! gdzie udziec, jak sie zgasic? pytania zostawaly bez odpowiedzi, nagle ogien zgasl, a ja powrocilem do wiru walki
Takich smiesznych histori mialem jescze kilka, ale ta wygrala
