Zobacz pojedynczy post
stary 29-08-2005, 12:28   #25
Glacial
Użytkownik Forum
 
Glacial's Avatar
 
Data dołączenia: 25 11 2004

Posty: 357
Domyślny

Huehe nie ma to jak sobie poprzypominać stare dobre czasy. U mnie było podobnie, kolega mnie namówił do tibii i potem musiał mi wszyyystko tłumaczyć xD. Na początek oczywiście poruszanie, czyli :
- eeeeeee, Franek ale jak się w ogóle rusza
- strzałkami
- ale myszką też można
- ta, ale na początku wejdź w opcje potem w to i wewte zaznaczy all
Potem musiałem się nauczyć otwierać bagi to było strasznie trudne do pojęcia ale jakości się udało. Next z kolei wytłumaczył mi jak wejść do tej studzienki z ratami. Potem był problem z atakowaniem i zabieraniem złota. Następną rzeczą bardzo niepojętną dla mnie było odnawianie hp… „Idź tu i tu zabij to małe z długimi uszami otwórz i zjedz to co jest w środku”, „zjadłem i nic się nie dzieje”, „poczekaj trochę to się długo ładuje”, (5 sekund później) „no kurde ale to się nie ładuję wcale” itd. W końcu zrozumiałem na czym to polega. Ale najgłupsze było oczywiście wchodzenie po drabinie --.-- . Tam jak jest to pole i domek to można wejść do środka i się siedzi w takim małym pomieszczeniu. No i ja tam utknąłem. Próbowałem wielu rzeczy żeby się wydostać ale nic nie pomagało ;/ . Nagle wybawienie ! Jakiś facet wlazł do mnie od razu rozpocząłem zgodny z protokołem dyplomatycznym dialog :
Ja – Haj kan yuo up me ?
On – sorry halp mine I want go up
Ja – I want go up też
On – I can’t go up, help mine plesaese
Ja – I want go up you help mine ?
Itd. itp. W końcu zaczęliśmy się drzeć że help ze nie umiemy i tym podobne. Ale obaj mieliśmy po 1 lvl więc nikt tego nie słyszał … W końcu jakoś wyszedłem i po wielu uciążliwych dniach nauki na rooku stałem się graczem przeciętnym – pojętnym. A kolejne miesiące awansowałem na gracza normalnego
I to właśnie były moje początki.
Glacial jest offline   Odpowiedz z Cytatem