hehe nie kazdy robi to dla zysku/zabawy
ostatnio ide sobie z kumplem z klasy na szkielety (pokazywalem kumplowi gdzie ma expic bo jest noobem)
a tu nagle drugi kumpel z klasy do mnie na priv - "zaprowadz go na fire devile" - a ja "sam go prowadz"
doszedl do nas i wpierw chcial sie pochwalic swoim equipem wylozyl d-hammera - kumpel mu go zabral i wtedy sie zaczeła walka...jak juz 3 kumpel powiedzial ze zginie to ten oddal mu d-hammera (ja bym uciekał

)
i za chwile zginął z jego rąk - próbowałem go bronic lecz mialem missckilacka...kumpel poległ - potem ten trzeci kumpel zaczoł mnie atakowac - ale zginął (przezylem cudem - zostalo mi 25 hp).Poszedłem sie gdzies schować z4eby minął skull - i na moje nieszczescie idzie 2 kolesi powyzej 30 lvl....jeden mnie zaatakowal ale napisalem"STOP!!"-o dziwo zatrzymał sie i przestał atakowac .. wszystkimi siłami i umiejetnosciami angielskiego probowqalem wyjasnic sprawe...udalo sie..moi "kumple" dali mi 46 biaółych grzybków , 8 ryb i poczekali ze mną az mi minął skull - a gdy spytałem skąd są odpowiedzieli "br" no wiec brazylijczycy nie są tacy źli (nie wszyscy)