Jarre dał nam lekcje patriotyzmu, powinniśmy być mu za to wdzięczni a nie jeszcze nażekać, że to utwory nie takie, za mało laserów, za dużo petard. Koncert był wyczesany i podczas jego trwania przez moje ciało przechodziły ciarki. Czułem się dumny z tego, że jestem Polakiem. Tak więc obdarzam pana Jarre'a wielkim szcunkiem.
A to, że telewizja za mało mówiła o sierpniu '80 to jest wielką nieprawdą. Wystarczyło tylko uważnie oglądać wiadomości, fakty, panorame itp. by o tym uslyszeć już przy końcówce lipca. Na początku sierpnjia już leciały programy dokumentalne. Za dużo siedzicie przed kompem, a potem piszecie głupoty. A pozatym skoro jesteście na necie to sami powinniście poszukać info o sierpniu '80, a nie wyżywać się na tv za to ,że za mało o tym mówią. Macie:
http://www.solidarnosc.gov.pl/
Jeszcze co do tego, że Jarre nieznał sytuacji Polski w w tamtym okresie to wielka nieprawda, nagrał on przecież utwór dla papieża JP II i miał u niego audięcje, na której zapytał o sytuacje Polaków. A pozatym kto kroczył u boku Napoleona ?? Oni też wiedzą o Legionach Polskich.