Szkoła...-refleksje chessterra
Napewno większy procent z nas 1 września zaczyna szkołe...Nowi o przygody i doświadczenia z wakacji...
Wakacje to dla mnie przedewszystkim luz i zero zoobowiązań. Dla większości jest to najfajniejsza pora roku...Ale koniec dnia dziecka...Napewnoe nie którzy z was kończą podstawówkę(albo zaczynają)gimnazjum, liceum, studia, technika itp. Ja idę do 2 klasy gimnazjum. Większości nam nie chcę się iśc do szkoły lecz...Mi w tym roku siebardzo chce. Wakacje szybko mineło ibył nudne mimo wyjazdów...Zawaliłem pierwszą klasę. Według mnie miałem złą średnią3,05. Wiem ,że jełśi chce w przyszłości lepiej żyć to musze teraz zapierd***ć z nauką. Musze poprawić się. Niestety koniec wakacyjnego luzu i lata( choć te lato było bardzo słabe).
Spędziłem wakacje w górach (sudetach) i w czechach. ALe jednak najwięcej siedziałem na komputerze. Zawsze kiedy się nudziłem to jak nie byłem an podwórku to włanczałem PC i na forum.tibia.pl. Było wiele sytuacji które mnie:rozbawiły (śmieszne nobki) wkurzyły (głupie nobki) i zamusiły do myślenia (refleksje i twórzczości).
Dla wielu z was wątek nie ma sensu. Kogo obchodza refleksje Chessterra!?
W wątku opisujcie swoje wakacje i swoje refleksje. Ja oceniam swoje wakacje OK(jakie by niebyły zawsze będą OK). Zapraszam serdzecznie do pisania opinii.
Zrobię małą sonde w której spytam o wasze wakacje...
@down
Konkretnie?
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jean Jacques Rousseau
"Obelgi - to argument tych, którzy nie mają argumentów."
|
Ostatnio edytowany przez Chessterr - 31-08-2005 o 19:50.
|