Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Huo
Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?
|
Albo trzeba odpowiedziec "moj nowy przyrzad do mierzenia". Kocenie to jest w zawodowkach / wojsku, w LO i gimnazjach to jest "mala namiastka". Mnie nigdy nie skocili, i chyba nie skoca, bo raczej trafilem do szkoly, gdzie kocenie nie wystepuje (mam nadzieje

). Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone
