Skoro to wojna no to wojna. Wszystko jest dozwolone w krainie wirtualnego świata w czasie umownej "wojny". Nie ma "ciosów poniżej pasa".
Jak powiedzial jeden z Amerykańskich dowódców w czasie 2 wojny światowej: "(...) gdybyśmy przegrali wojnę, byłbym oskarżony o zbrodnie wojenne i rozstrzelany (...)". Moje zdanie - robić absolutnie wszystko aby wygrać, a jeśli pomyśli się o wrogu jako o człowieku - przegra się.
|